Sos do spaghetti z cukinii na zimę

6 min read
Sos do spaghetti z cukinii w słoikach na zimę
Sos do spaghetti z cukinii na zimę

Poznaj prosty przepis na sos do spaghetti z cukinii w słoiki na zimę. Sos jest aromatyczny i ma znakomity, słodko kwaśny smak. Sprawdzi się do makaronu, kaszy, ryżu oraz do smarowania kanapek i spodu od pizzy.

Sezon na cukinię w pełni warto więc zamknąć ją w słoiki i zimową porą poczuć smak lata. W zeszłym roku robiłam sos do spaghetti z pomidorów na zimę, a dziś zapraszam na świetny sos z cukinii do słoików. Zimową porą zrobisz z niego szybki obiad w 5 minut. Wystarczy ugotować makaron, ryż lub kaszę i podsmażyć sos z mięskiem lub w wersji wegetariańskiej bez mięsa. Spróbuj mój sprawdzony przepis na spaghetti z mięsem mielonym.

Sos do spaghetti z cukinii – składniki

Kaloryczność: 110 kcal w 100 g.
Moja szklanka to pojemność 250 ml.
Z podanych proporcji otrzymasz około 10 słoików o pojemności 500 ml.

  • 3 kg cukinii
  • 2 kg pomidorów (malinowe lub lima)
  • 1,5 kg papryki czerwonej
  • 375 ml oleju roślinnego lub oliwy z oliwek (1,5 szklanki)
  • 125 ml octu spirytusowego 10 % (pół szklanki)
  • 330 g cukru (1,5 szklanki)
  • 3 płaskie łyżki soli
  • 2 łyżki ziół prowansalskich (lub oregano, bazylia)
  • po 1 łyżce papryki słodkiej i ostrej
  • pół łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu czarnego
Sos do spaghetti z cukinii w słoikach ułożonych piętrowo

Ważna wskazówka Ocet, cukier i przyprawy dodawaj stopniowo i próbuj smak. Końcową ilość dostosuj indywidualnie do swoich upodobań. Ocet spirytusowy możesz zastąpić delikatniejszym octem jabłkowym.

Do sosów na zimę nie dodaję cebuli i czosnku, gdyż zmniejszają trwałość i czas przechowywania. Oba warzywa podsmażam podczas podgrzewania sosu do obiadu.
Przetwory na zimę robię z mięsistych pomidorów, które mają mało soku. Najlepsza jest oczywiście odmiana Lima lub malinówka.
Zamiast pomidorów w szybszej wersji możesz użyć 800 g (4 słoiczki) koncentratu pomidorowego, lub 1000 ml pasaty czy domowego przecieru pomidorowego.

Opcjonalnie do sosu możesz dodać też 1 lub 2 puszki kukurydzy konserwowej.

Sposób wykonania sosu do spaghetti z cukinii na zimę

Do zrobienia sosu potrzebować będziemy przede wszystkim: dużego garnka z nieprzywierającym dnem (minimum 7 litrowy), nóż i deskę do krojenia. Przyda się opcjonalnie blender, jeśli chcesz rozdrobnić pulpę ugotowanych warzyw. Przygotuj też umyte i wyparzone słoiki oraz nakrętki.
Zanim przystąpisz do wykonywania sosu, przeczytaj dokładnie cały opis. Dzięki temu zaplanujesz optymalnie czas pracy w kuchni i użyjesz zamienników. Być może zechcesz dodać kukurydzę lub zamiast pomidorów użyć koncentratu, pasaty lub przecieru.

Krok 1 – przygotowuję warzywa

Pomidory myję i obieram ze skórek. W tym celu zalewam wrzątkiem w misce lub garnku. Następnie po upływie 2 minut odcedzam i zalewam zimną wodą. Dzięki temu skórka bardzo ładnie schodzi. Wystarczy nożem wyciąć zieloną końcówkę i palcami zdjąć skórkę. Możesz pominąć ten krok, ale wówczas obowiązkowo użyj blendera do rozdrobnienia ugotowanych warzyw przed rozlaniem do słoików. Z własnego doświadczenia polecam zdjąć skórkę, ponieważ nawet blender nie rozdrobni wszystkich skórek pomidora.

Obrane pomidory kroję w ćwiartki lub w 2 – 3 cm kostkę.

Paprykę myję i przekrawam na pół. Usuwam białe błonki oraz gniazdo nasienne. Następnie kroję w podłużne paski i kostkę od 1 do 2 cm.

Cukinię myję i usuwam twarde końcówki. Jeśli mam większe sztuki o masie ponad 1 kg, to dodatkowo obieram z twardej skórki. Następnie przekrawam wzdłuż na pół i jeszcze raz na pół (większe sztuki w ósemki). Jeśli mam większe cukinie, to wycinam i usuwam środek z pestkami. Ćwiartki lub ósemki cukinii kroję w 1 lub 2 cm kostkę.
Zamiast kroić, możesz zetrzeć cukinię na grubych oczkach tarki do warzyw.

pokrojone warzywa na sos do spaghetti z cukinii

Krok 2 – gotuję, przyprawiam i opcjonalnie rozdrabniam warzywa

Do dużego garnka wrzucam pokrojone pomidory, paprykę oraz cukinię. Oprószam solą i wszystko mieszam ze sobą. Jeśli mam czas, to pozostawiam na 2 godziny, aby warzywa puściły sok. Jeśli nie mam czasu, to od razu zagotowuję na lekko mniejszym niż średnim ogniu i co jakiś czas mieszam, aby się nic nie przypaliło. Gdy warzywa puszczą sok i się zagotują, gotuję bez przykrycia przez około 2 godziny do czasu, aż warzywa będą miękkie. Jeśli blenderuję rozgotowane warzywa, to wystarczy od 60 do 90 minut gotowania.

rozgotowane warzywa do sosu

Zdejmuję z ognia i miękkie warzywa rozdrabniam za pomocą blendera. Możesz oczywiście pominąć ten krok. Ja jednak lubię aksamitnie gładki sos. Pamiętaj, aby koniecznie rozdrobnić sos, jeśli pomidory są ze skórką.

Następnie do garnka z pulpą warzywną wlewam olej i stopniowo dodaję: cukier, ocet oraz przyprawy. Wszystko mieszam i próbuję smak. W tym momencie możesz dodać odsączoną kukurydzę konserwową oraz koncentrat zamiast pomidorów. Lepiej dać za mało przypraw i doprawić podczas serwowania obiadu. Pamiętaj, że cukier i ocet to naturalne konserwanty i nie może ich być za mało. Podane przeze mnie proporcje są wyważone w słodko kwaśnym smaku i wielokrotnie sprawdzone np w przepisie na sos do spaghetti z pomidorów. Gorący sos w garnku ma słodszy i ostrzejszy smak. Gdy smaki przegryzą się, sos do zimy będzie łagodniejszy.

rozdrobniony sos do spaghetti z cukinii

Wszystko co jakiś czas mieszam ze sobą i gotuję na niedużym ogniu jeszcze przez około 25 – 30 minut.

W tym czasie dokładnie myję i wyparzam wrzątkiem słoiki oraz nakrętki. Mniejsze ilości myję i wyparzam ręcznie, a większe w zmywarce do naczyń.

Krok 3 – umieszczam sos w słoikach

Wrzący sos rozlewam za pomocą chochelki lub kubka z miarką do czystych i wyparzonych słoików. Możesz pomóc sobie specjalnym lejkiem do słoików.

Ranty słoików i nakrętki wycieram do suchego i od razu mocno zakręcam.

Na blacie kuchennym wyścielam ręcznik lub bawełnianą ścierkę i układam słoiki z sosem do góry dnem. Wierzch przykrywam ręcznikiem lub kocem i pozostawiam do całkowitego ostygnięcia. Dzięki temu mam pewność że słoiki są szczelnie zamknięte i zakrętki dobrze zassane.

9 słoików sosu do spaghetti na zimę

Takiego sosu nie pasteryzuję. Nie posiada psującej się cebuli i wlewam wrzący sos do gorących słoików. Przechowuję w chłodnej i ciemnej piwnicy.

Życzę smacznego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *