Ocet śliwkowy

7 min read
ocet śliwkowy

Poznaj fantastyczny ocet śliwkowy, który jest zdecydowanie smaczniejszy od octu spirytusowego. Zobacz jak krok po kroku zrobić najlepszy ocet ze śliwek. Poznaj właściwości i zastosowanie octu śliwkowego.

Późnym latem i jesienią nastawiam ocet domowy z sezonowych owoców. Najczęściej są to jabłka, które do octu nadają się wręcz idealnie. Pewnie znasz mój przepis na domowy ocet z jabłek, a jeśli nie, to gorąco zachęcam do zapoznania się. Podaję w nim szczegółowy opis wykonania, który możesz zastosować także do zrobienia poniższego octu śliwkowego.

Ocet śliwkowy ma uniwersalne zastosowanie w kuchni. Doskonale zastępuje ocet spirytusowy i jest smaczną alternatywą dla wspomnianego wcześniej przeze mnie octu jabłkowego.

słoik z octem śliwkowym obok śliwki

Ocet śliwkowy – składniki

Podaję składniki na 1 kg wypestkowanych śliwek. Dzięki temu łatwo przeliczysz większą ilość. Domowy ocet ze śliwek zawiera 5% stężenia kwasu octowego, a ocet spirytusowy 10%.

  • 1 kg śliwek (waga bez pestek)
  • 1 litr przegotowanej i ostudzonej wody
  • od 4 do 5 łyżek cukru lub miodu

Sposób wykonania octu śliwkowego

Do zrobienia octu ze śliwek potrzebować będziemy jedynie większego słoja (2 – 3 litrowy) oraz ostrego noża i deski do krojenia. Przyda się też miska i durszlak lub sito do opłukania owoców.
Ocet domowy najlepiej jest zrobić ze śliwek, które nie były nawożone i pryskane. Jeśli masz kupne śliwki, to dokładnie wymyj je w zimnej wodzie.

Krok 1 – przygotowuję słoik

Słój do octu domowego dokładnie myję i wyparzam wrzącą wodą. W tym celu wlewam do słoja około 250 ml wrzącej wody. Odczekuję około 2 minut. Następnie kołyszę słojem, po czym ostrożnie wylewam wodę i jednocześnie przekręcam słój wokół własnej osi. Dzięki temu cała powierzchnia słoja jest wyparzona. Jest to bardzo ważna czynność, aby ocet miał sterylny start. Słoik możemy też wyparzyć w piekarniku. W tym celu zimny słoik wkładamy do zimnego piekarnika i nagrzewamy do temperatury około 110 stopni C. Od czasu nagrzania piekarnika, trzymamy w nim słoik przez około 15 minut.

Do umytego i wyparzonego słoja wlewam przegotowaną i ostudzoną wodę. Wsypuję od 4 do 5 łyżek cukru na każdy 1 litr wody. Ilość cukru zależy przede wszystkim od stopnia dojrzałości i słodkości śliwek. Słoikiem kołyszę, aby cukier się rozpuścił. Zamiast cukru możemy użyć miodu.

Krok 2 – przygotowuję śliwki

Śliwki dokładnie przebieram i usuwam nadpsute lub spleśniałe. Śliwka to owoc wyjątkowo nietrwały. Następnie wrzucam do miski z zimną wodą, płuczę i odsączam na sicie lub durszlaku.

Tak przygotowane śliwki przekrawam na pół i usuwam pestki. Dodatkowo część połówek przekrawam jeszcze raz na pół. Do słoja z osłodzoną wodą wrzucam pokrojone w ćwiartki i połówki śliwki. Pestek nie dodaję do nastawu octu.

świeżo nastawiony ocet śliwkowy

Śliwki powinny być całe pod wodą. Jeśli wystają, to wepchnij je na ścisk. Na samą górę możesz dać większe połówki śliwek. Na samej górze słoja pozostawiam około 3 cm wolnej przestrzeni na pianę, która powstanie podczas fermentacji.

Krok 3 – fermentacja alkoholowa

Słoik z nastawem przykrywam ręcznikiem papierowym (gazą lub czystą ściereczką kuchenną) i mocuję gumką recepturką. Dzięki temu zabezpieczam nastaw przed owadami i jednocześnie umożliwiam ulatnianie gazów fermentacyjnych. Słoik trzymam w ciepłym i widocznym miejscu np na szafce kuchennej przez okres od 4 do 6 tygodni. Każdego dnia 2 lub 3 razy dziennie przez okres 7 – 10 dni mieszam zawartość wyparzoną łyżką kuchenną. Mieszam do czasu, aż fermentacja alkoholowa (pęcherzyki powietrza) ustanie. Możesz też kołysać słojem, w celu wymieszania i pozbycia się nagromadzonych pęcherzyków powietrza oraz piany.

ocet śliwkowy podczas fermentacji alkoholowej

Po co mieszam w słoiku? Mieszam zawartość słoja przede wszystkim po to, aby pozbyć się pęcherzyków powietrza, które wypychają owoce na górę słoika. W efekcie owoce wystają poza poziom wody, zaczynają pleśnieć i nastaw octu jest do wylania.

Dzikie drożdże, w które śliwki obfitują, rozpoczynają przerabianie zawartego w owocach i wsypanego przez nas cukru. Przez kilka dni nasz nastaw będzie intensywnie pienił się.

ocet ze śliwek

Krok 4 – fermentacja octowa

Po około 7 – 10 dniach ustaje fermentacja alkoholowa z powodu wypracowania cukru przez drożdże. Owoce zaczynają opadać na dno słoja. Od tej pory nie mieszam już zawartością słoika z octem. W większość przypadków na górze słoja zaczyna powstawać biała warstwa o strukturze galaretki. To nie jest pleśń. Jest to matka drożdżowa, która odpowiada za poprawny proces fermentacji octowej. W komentarzach do przepisu https://ania-gotuje.pl/przepis/jak-zrobic-ocet-jablkowy-staropolski-przepis-babci/ niektórzy podają, że u nich nie pojawia się taka matka octowa. Nie wiem czym jest to spowodowane (może słabej jakości kupne owoce lub za mało / za dużo cukru). Jeśli nie pojawi się matka octowa, ocet i tak się uda.

Okres fermentacji octowej trwa około 4 – 6 tygodni.

Krok 5 – zlewam ocet z osadu

Gdy okres fermentacji octowej dobiegnie końca, zdejmuję z wierzchu matkę octową. Możesz ją wykorzystać do nowego nastawu. Ocet zlewam przez gęste sito lub gazę do słoika. Teraz słoik zakręcam zakrętką i odstawiam w ciemne i chłodne miejsce (np piwnica) na okres 4 tygodni. W tym czasie ocet dojrzeje i wyklaruje. Na dnie wytrąci się osad, a na górze może pojawić się matka octowa.

Krok 6 – rozlewam ocet do słoików

Po 4 tygodniach dojrzewania w ciemnym i chłodnym miejscu, nasz lekko mętny ocet domowy jest już gotowy do butelkowania. Dojrzały ocet ze śliwek pachnie i smakuje jak ocet. Nie może mieć smaku wina. Jeśli tak jest, to pozostaw go jeszcze, aby dojrzał.
Gotowy ocet śliwkowy rozlewam do butelek poprzez lejek i czystą gazę. Przechowuję w piwnicy lub chłodnej szafce kuchennej z dala od źródeł ciepła.

Moje wskazówki

Jeśli w trakcie fermentacji na wierzchu octu powstanie pleśń, to należy całą zawartość wylać. Przyczyna najczęściej leży w słabej jakości owoców lub wystawania ich poza poziom wody. Każdego dnia po mieszaniu zawartością słoja, upychaj łyżką kawałki śliwek. Na wierzch możesz też dać obciążenie np szklanka z wodą.

Słój z nastawem octu domowego przechowuję z dala od innych fermentujących nastawów. Mogą to być np: zakwas na chleb, wino czy zakwas z buraków.

Kolor octu zależy przede wszystkim od gatunku użytych śliwek.

Ocet przechowywany w chłodnym miejscu nie powinien się zepsuć, gdyż sam w sobie jest konserwantem (stężenie 5% kwasu octowego).

Ocet domowy może z powodzeniem zastąpić tradycyjny ocet spirytusowy o mocy 10%. Pamiętaj tylko, aby podwoić ilość octu domowego, podczas dodawania go do potraw kulinarnych. Używam octu domowego do: sałatek, przetworów na zimę, sosów itp. Świetnie sprawdzi się także do smarowania ukąszeń po owadach, na obrzęki i skręcenia oraz jako płukana do włosów i skóry twarzy. Pamiętaj, aby do zastosowań wewnętrznych i zewnętrznych rozcieńczyć ocet z wodą. Unikniesz podrażnień przewodu pokarmowego i poparzeń skóry ciała. Domowy ocet doskonale nadaje się też do sprzątania domu. Myję nim lustra i odkamieniam czajnik. Domowy ocet z owoców zawsze przydaje się w mojej kuchni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *