Śledzie w occie
4 min readPoznaj idealne śledzie w occie, które są delikatne, miękkie i wyraziste w smaku. Nie są kwaśne i ostre, ani za łagodne. Przepis jest bardzo prosty i szybki w zrobieniu.
Sklepowe śledzie w occie są najczęściej słabo doprawione, kwaśne i ostre. Dlatego jeśli tylko najdzie mnie ochota, to samodzielnie robię domowe śledzie w zalewie octowej. Potrawę wykonasz w 15 minut, nie licząc czasu chłodzenia zalewy. Śledzie najlepsze są po 72 godzinach. Doskonale smakują na święta, Sylwestra, rodzinne imprezy oraz na co dzień. W mojej rodzinie największym fanem tych śledzi był dziadek.
Śledzie w occie – składniki:
Kaloryczność: 140 kcal w 100 g. Szklanka to pojemność 250 ml.
- 500 g solonych śledzi *
- 150 g cebuli (1 średnia sztuka)
- dodatkowo 100 g marchewki (1 mała sztuka)
Zalewa octowa:
- 500 ml wody (2 szklanki)
- 175 ml octu spirytusowego 10 % (niecałe 3/4 szklanki) **
- 50 g cukru (4 płaskie łyżki cukru lub około 1/4 szklanki)
- 3 listki laurowe
- 4 ziarna ziela angielskiego
- 4 ziarna pieprzu czarnego
- płaska łyżeczka ziaren białej gorczycy
* Jakie śledzie są najlepsze? Wybieram duże i mięsiste śledzie. Najprostsze i najszybsze do zrobienia będą gotowe płaty śledziowe. Takie polecam dla większości z Was, przynajmniej na początku. Dobre będą także świeże śledzie. Warto też sięgnąć po całe śledzie z beczki ze skórą. Takie śledzie przygotowywała moja babcia. Trzeba je jednak oczyścić i ewentualnie filetować. Babcia patroszyła, usuwała głowę oraz płetwy. Następnie kroiła w dzwonki i zostawiała wraz ze skórą.
** Ile octu do zalewy? Podana przeze mnie wartość w składnikach jest optymalna. Śledzie mają nie za ostry, ani za kwaśny smak. Nie są też za łagodne. Jeśli jednak lubisz ostre smaki, to dodaj o 50 ml octu więcej. Jeśli natomiast lubisz delikatne smaki, to zmniejsz ilość octu o 30 – 50 ml.
Sposób wykonania śledzi w occie
Do przygotowania śledzi w occie potrzebować będziemy przede wszystkim: miski do moczenia śledzi, rondelka do zagotowania zalewy oraz 2 słoików o pojemności 0,5 – 0,7 L.
Krok 1 – przygotowuję śledzie
Jeśli masz płaty śledzi, to należy wymoczyć je w zimnej wodzie przez około 1 – 2 godziny. Dokładny opis moczenia śledzi podaję w przepisie: moczenie śledzi – jak moczyć śledzie? Śledzie możesz pozostawić w całości lub pokroić na kawałki, ale większe niż do tradycyjnych śledzi w oleju lub śledzi w śmietanie.
Śledzie świeże należy oczyścić
Jeśli masz całe śledzie z beczki, to należy obciąć im głowę oraz płetwy. Czasami trzeba je także wypatroszyć. Śledzie zostawiam ze skórą. Możesz zrobić z nich filety lub pokroić w dzwonki. Mniejszymi ośćmi się nie przejmuj, bo zmiękną od octu. Takie śledzie są najczęściej bardzo słone i trzeba je moczyć przez kilka do około 12 godzin. Pod koniec moczenia odkrawam kawałek śledzia i próbuje jego smak.
Krok 2 – przygotowuję zalewę
Cebulę obieram z łupinek i kroję w 3 mm krążki. Dla pozbycia się ostrości, możesz na sicie przelać cebulkę wrzątkiem.
Marchewkę obieram i kroję w 3 – 5 mm krążki. Jeśli nie masz marchewki, to zamień ją na dodatkowe 100 g cebuli. Ja dodaję marchewkę dla kolorystycznego kontrastu i urozmaicenia smaku. Lubię przegryźć śledzia z cebulką oraz marchewką.
W rondelku zagotowuję wodę. Wrzucam: cukier, listki laurowe, ziarna gorczycy, ziela angielskiego oraz pieprzu czarnego. Całość mieszam i gotuję przez 2 – 3 minuty na niedużym ogniu. Następnie zdejmuję z ognia i odstawiam do ostudzenia. Do przestudzonej zalewy wlewam ocet i całość mieszam.
Krok 3 – śledzie i warzywa zalewam zalewą octową
W dużym słoju lub 2 średnich słoikach dość ciasno układam na przemian śledzie oraz cebulkę i marchewkę. Zalewam ostudzoną zalewą (możesz, ale nie musisz usunąć przyprawy). Pozbywam się pęcherzyków powietrza (za pomocą wykałaczki lub sztućców) i zakręcam słoik.
Zalewa powinna całkowicie zakrywać śledzie z warzywami. Odstawiam do lodówki na minimum 3 – 5 dni. Po tym czasie, śledzie są już gotowe do degustacji. Śledzie przechowuję w lodówce do 2 tygodni.
Możesz je spożywać z kromką chleba lub z ziemniakami. Śledzie w occie są doskonałą przekąską na zakrapianą imprezę. Niektórzy docenią ich smak także na drugi dzień :-).
Życzę smacznego!